niedziela, 16 marca 2014

Rozdział 6

Chachi   POV. 


Wsiedliśmy, a po chwili byliśmy już u mnie przed domem. 
-Dziękuje Justin - powiedziałam szczerze.
-To ja dziękuje. - odparł 
Zbliżałam się do drzwi, a on mnie zatrzymał i musną kącik moich ust . Otworzyłam drzwi i weszłam do swojego domu, w tamtej chwili poczułam się jakbym miała motylki w brzuchu , ale  nie mogę się zakochać,przecież on jest z Jasmine . Nie wiem o czym teraz mam myśleć, końcówkę dnia spędziłam z pizzą przy telewizorze . 
Po oglądaniu miłosnej komedii, poszłam wziąć odprężającą kąpiel ze świecami .  Po kąpieli położyłam się na łóżku i rozmyślałam o tym co się dzisiaj stało, całą czas myślałam o Justinie.  Po 2 godzinach na dole zapaliło się światło to byli moi rodzice, słyszałam jak ktoś zbliżał się do moich drzwi, to była moja mama, zamknęłam oczy i udawałam,że śpię . Mama usiadła na moim łóżku , pocałowała mnie i powiedziała,że mnie kocha . Tak szczerze to się nie gniewał, aż tak na rodziców, bo przecież ja im też wszystkiego nie mówię . Poszłam spać, a następnego dnia obudziłam się o 7:15 , zawsze się budzę o 7:00, ale dzisiaj trochę zaspałam . Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w to :
Zrobiłam sobie lekki makijaż i pojechałam do szkoły, w szkole byłam za 10 ósma . Przed szkołą zobaczyłam Justina kłócącego się z Jasmine. Po chwili zobaczyłam Niall'a  kolegę Justina  dla mnie on był całkiem fajny, po prostu był miły . Powiedział :
- Część, Chachi co tam u ciebie ? 
- Cześć, dobrze,a  co tam w ogóle tam się dzieję ?-odpowiedziałam.
- Justin zrywa z Jasmine - odparł .
-Aha to ją zaskoczył - powiedziałam . A po chwili podeszła do mnie Miley i powiedziała : 
-Chachi idziemy już na lekcję, jest już 7:59 .
-Tak, tak odpowiedziałam , i szybkim krokiem poszłyśmy do szkoły. Pierwsza lekcja to była matematyka, bardzo lubię matematykę, ale jednym tematem, którego nie na widzę to jest GEOMETRIA !!! 
Ale mniejsza z tym lekcja mijała spokojnie . Na następnej lekcji Jasmine nie wytrzymała już i wybiegła z klasy , i odjechała swoim samochodem . Bez niej lekcje jeszcze bardziej spokojnie mijały. Po lekcjach stałam i rozmawiałam z Miley przy moim samochodzie , ale nie powiedziałam jej tego co się wczoraj stało. Po długich rozmowach zobaczyłyśmy Justin zbliżającego się w naszą stronę z Niall'em . Jak do nas doszli to Justin powiedział :
-Miley idziesz z Chachi do naszego domu ?
-Nie wiemy jeszcze . - a co odpowiedziała Miley .
- Nic takiego my z Niall'em też idziemy do domu popływać i coś pooglądać , idziecie z nami - spytał się Justin .
-Chachi co o tym myślisz - spytała się mnie Miley .
- Dobrze, tylko muszę iść do domu po strój kąpielowy . - odpowiedziałam .
Wsiadłyśmy z Miley do mojego auta pojechałyśmy do mojego domu, spakowałam niebieski dwuczęściowy strój,napisałam rodzicom kartkę,że jestem u Miley i wrócę później . Po 15 minutach jazdy znajdywałyśmy się przed domem Miley i Justina . Weszłyśmy do domu, a Justin i Niall już pływali , koło basenu stał stolik z napojami i smakołykami . Poszłyśmy z Miley na górę się przebrać i od razu pobiegłyśmy do basenu. Trochę sobie popływaliśmy, a potem zagraliśmy w siatkówkę w basenie, świetnie się bawiłam .
Po zabawie przebraliśmy się  i usiedliśmy na kanapie do filmu, bardzo fajnie spędziliśmy ten wieczór o 21:30 Niall musiał już jechać.  A nie długo ja po nim, Justin za proponował,że ze mną pojedzie. Wsiedliśmy do mojego auta,a on usiadł za kierownicą. Justin zaparkował niedaleko mojego domu, byłam zdziwiona dlaczego nie pod moim domem .  Po chwili Justin powiedział :
- Chachi przepraszam za wczorajsze .
- Nie nic się takiego nie stało. - od powiedziałam .
Dalej siedzieliśmy w milczeniu, a potem Justin znowu mnie pocałował.  Jeju  jak ja się wtedy czułam... Ale nie mogłam się przy nim zachwycać, odsunęłam się od niego i odparłam : 
- Justin jest już późno, a w ogóle jak ty wrócisz do domu ?
- Zamówię taksówkę - odparł .
-Ja już muszę iść - powiedziałam .
Oboje wyszliśmy z samochodu, odprowadził mnie pod drzwi i weszłam do domu, i pobiegłam na górę do swojego pokoju, jeszcze nie było moich rodziców w domu. Wyjrzałam przez okno, a Justin już siedział na chodniku i  czekał na taksówkę. Stałam zamyślona w przy oknie, a tu Justin się odwrócił  i mnie zobaczył jaka wtopa. Odeszłam od okna i podeszłam tam po kilku minutach i zobaczyłam jak Justin wsiada do taksówki ...


_________________________________________________________________________________



I jak wam się podoba rozdział ????? 

Przepraszam, że musiałyście tak długo czekać, ale internet nie działał .

Do następnego <3

3 komentarze: