piątek, 24 stycznia 2014

Rozdział 4

Chachi POV.

Po szkole pojechałam z Miley do sklepu po zakupy na ten piknik, a Justin poszedł do domu po kocyki, i po jedzenie. Z Miley kupiłyśmy składniki na sałatkę grecką, kanapki z łososiem i do tego jakieś słodycze i picie.
Dotarłyśmy z Miley na piknik i co zobaczyłyśmy,a raczej kogo to była Jasmine !!! Ona już tam siedziała z Justinem na kocyku, przyszłyśmy ja rozpakowywałam jedzenie,a Miley wzięła Justina na bok .

Miley POV. 


Wysiadłyśmy z Chaci z auta i zobaczyłyśmy Jasmine siedzącą koło Justina !!! Przecież miałam być tylko ja, Chachi i on !!!
Wzięłam  Justina na chwile na bok gdyż Chachi rozpakowywała jedzenie :
-Zwariowałeś ??????-spytałam się go .
-Ona się od kogoś dowiedziała, i do mnie zadzwoniła !! - Odpowiedział.
-Aha - odpowiedziałam i poszłam pomóc Chachi .


Chachi POV.

Miley wzięła Justina na bok i gadała z nim, a ja rozpakowywałam jedzenie. Ta DZIWKA Jasmine  Ohhhh jak ja jej nie na widzę, a ja już myślałam, że to będzie taki fajny dzień, KURWA zawsze ktoś musi coś spieprzyć . Dobra nie gadajmy już o niej , było miło do puki Jasmine wylała na mnie specjalnie FANTE !! I to było specjalnie,bo to powiedziała .  Pobiegłam w głąb parku i usiadłam z płaczem pod drzewem . Zobaczyłam szukającego mnie Justina .Zobaczył mnie i usiadł koło mnie : 
- Nie przejmuj się nią. -Powiedział przytulając mnie z troską .
-Dobrze,ale ...- Nie dokończyłam, a on mi przerwał i powiedział:
- Zerwę z nią .
Zapadła cisza i przez 2 godziny siedzieliśmy przytuleni, oparci o drzewo . Potem przypomniałam sobie,że mam wieczorek filmowy z rodzicami . Justin odprowadził mnie do mojego samochodu,bo już nie było tej Jasmine i Miley . Pojechałam do domu i rodzice już na mnie czekali z pizzą i innymi drobiazgami. Mieliśmy dzisiaj na naszym wieczorku oglądać film "Klik i robisz co chcesz "
Mama i tata usiedli koło mnie na kanapie : 
-Chcielibyśmy ci coś powiedzieć. - odparł tata .
-Słucham o co chodzi ?- powiedziałam zaniepokojona.
-Chachi ja pracuje tak samo jak twój tata w FBI . - Odparła mama .


______________________________________________________



I jak wam się podoba ten rozdział ?? 


Moje opowiadanie znalalo się na stronie


Do następnego <3

środa, 22 stycznia 2014

Rozdział 3

Chachi  POV.

Usiadłyśmy i  po filmie poszłyśmy spać, bo było już po 4 nad ranem. Następnego dnia wróciłam do domu i weszłam na facebooka.
O dziwo Justin napisał do mnie wiadomość:
-Co tam kochanie ??
-Nie pisz tak do mnie !! - odpowiedziałam 
-Dobra spokojniej kotku .- odpisał 
-Nie jestem twoim kotkiem - odparłam 
-Dobra zacznijmy od początku, jestem Justin - odpisał .
-Dobra dam ci drugą szanse,Chachi jestem .
- Jak tam u ciebie po wczorajszym filmie ??? - odparł 
- Okey, a co bałeś się zasnąć ?? :) - napisałam 
- Ha ha ha ja ?? - odpisał.
-Tak ty, muszę kończyć, bo idę odrobić lekcje na poniedziałek, tobie też bym radziła pa pa .
Wyłączyłam laptopa i otworzyłam zeszyt od historii , nie na widzę historii , pewnie jak każdy.
Po odrobieniu lekcji przyszli moi rodzice, moja mama zrobiła kolację , trochę z nimi porozmawiałam i poszłam się wykąpać. 
Po kąpieli byłam strasznie śpiąca, bo wczoraj strasznie późno poszłam spać.
Rano obudziłam się o 7:00, poszłam się ubrać do szkoły, ubrałam się w to .
Byłam w szkole 7:45, o dziwo jak szłam z Miley po korytarzu  nikt już mnie nie przezywał . Weszliśmy do sali od biologii, usiadłyśmy z Miley do ławki i na szczęście nikt już we mnie niczym nie rzucał . Po chwili dostałam liścik zgadnijcie od kogo ? JUSTINA . " Siemanko jak tam u ciebie idziesz dzisiaj ze mną i Miley na piknik do parku "
Zapytałam się Miley i ona powiedziała, że idzie . A jak dostałam od Justina liścik to Jasmine się tak na mnie spojrzała to myślałam,że to oznacza wojnę.
Po szkole pojechałam z Miley do sklepu po zakupy na ten piknik , a Justin poszedł do domu po kocyki, i po jedzenie .Z Miley kupiłyśmy składniki na sałatkę grecką, kanapki z łososiem i do tego jakies słodycze i picie . Dotarłyśmy z Miley na piknik i co zobaczyłyśmy, a raczej kogo ..?


______________________________________________________



I jak wam się podoba rozdział ???

Wiem, że rozdziały są krótkie, ale będę je dodawać jak najszybciej !

Do następnego <3

wtorek, 21 stycznia 2014

Rozdział 2

Chachi POV.

Wreszcie zadzwonił na lekcje była to godzina wychowawcza, nasza pani przedstawiła mnie wszystkim i usiadłam koło miłej brunetki Miley, przez cały dzień z nią chodziłam.Potem   nadeszła pora obiadu rozmawiałam z nią idąc do stołu aż tu wpadłam na wściekłą brunetkę, która zaczęła krzyczeć :
-Jak ty kurwa chodzisz !!!
-To się przecież Jasmine nie chcący stało .
- Przeprosiłam ją - Bo przecież jestem nieśmiała .
Jasmine odeszła od nas i usiadła ciemnemu blondynowi na kolana.
Po tym ciężkim dniu szkoły zaprosiłam Miley do mojego domu , i porozmawiałyśmy o dzisiejszym dniu, Miley powiedziała mi,że ten ciemny blondyn to jest jej brat i ma na imię Justin .A co do tej Jasmine to jest dziewczyna Justina, i jej bardzo nie lubię ona dla mnie DZIWKOM!!! Słuchałam cały czas Miley , tak mijała godzina potem druga, aż przypomniałyśmy sobie, że musimy odrobić lekcje .
Miley odezwała się za mnie 
Po odrobieniu lekcji pożegnałam Miley, wzięłam prysznic i usłyszałam,że ktoś otwiera drzwi to była mama i tata.
Przyszli z jedzeniem z restauracji i usiedliśmy przy stole, pewnie jak każdy rodzic zapytali się mnie :
- Jak ci miną pierwszy dzień w szkole - spytał tata 
- Dobrze koleżanka była nawet dzisiaj u mnie w domu -odpowiedziałam.
Po chwili w tym samym czasie zadzwonił moim rodzicom telefon, DZIWNE ???????
Nie przejmowałam się tym, bo oni powiedzieli, że muszą na chwile wyjść. Nie wnikałam w to, bo zasypiałam na miejscu i poszłam do swojego pokoju .Rano wstałam poszłam pod prysznic, zeszłam na dół zjeść śniadanie , ale ujrzałam na stole 100 zł  i kanapki . I  do tego jeszcze kartkę od rodziców,że musieli wyjść wcześniej. 
Ubrałam się w  to. I ruszyłam moim autu  do , na szkolnym parkingu zobaczyłam czekającą na mnie Miley .Przywitałam się z nią i weszłyśmy do szkoły i usłyszałam jak każdy zaczął na mnie krzyczeć : DZIWKA, SZMATA .... Nie wiedziałam czym zaczyniłam,że mnie przezywali , wybiegłam ze szkoły i oparłam się o murek nie opodal . Po chwili Miley do mnie podeszła i powiedziała:
-Chachi nie smuć się to pewnie przez ta Jasmine za to,że na nią wpadłaś, chodź do szkoły - pocieszała mnie .
Otarłam łzy i ruszyłyśmy ku szkole . Dzięki Miley już nie przejmowałam się tym co mówili o mnie , weszłyśmy do klasy na lekcje . Każdy we mnie rzucał papierkami normalnie wszystkim co się działo.Aż tu Miley krzyknęła :
-Nie widzi pani,że rzucają cały czas w Chachi wszystkim co im wpadnie w ręce !!!
-Nie dramatyzuj siora . - Powiedział Justin .
Nauczycielka oznajmiła,że jeszcze raz ktoś żuci coś w Chachi pójdzie do dyrektora! I usiadła popijając herbatę.
Przez następne 15 minut lekcji było cicho, ale ktoś walną mnie zużytą prezerwatywą .Obleśne Fuuu !!! To był Justin . 
Nauczycielka wysłała mnie, Justina do dyrektora , wzięłam ze sobą do tego jeszcze Miley, bo nie chciałam z nim iść SAMA !!
Po drodze Miley powiedziała :
-Justin naprawdę to było chamskie !?!?
-To moja wina??-  zaczął się tłumaczyć . 
-Dzwonie dzisiaj do rodziców - oznajmiła . A ja tylko milczałam .
-To przecież ona wpadła na Jasmine !! - odpowiedział .
-To wszystko, że wpadłam na tą dziewczynę ?? - spytałam się .
-Tak ... - Nie skończył, bo dyrektor zaczął :
-Co się stało,że mnie nachodzicie ??
Miley zaczęła wszystko opowiadać, a ja z Justinem siedziałam na sofie .
Dyrektor kazał Justinowi mnie przeprosić i podać rękę, Justin podał rękę i mnie przeprosił wróciliśmy na następną lekcje.
Po szkole poszłam do Miley na noc, bo była sobota, miałyśmy być same, ale Justin prawie cały czas koło nas siedział.
Siedziałyśmy na kanapie i oglądałyśmy horror ''Obecność'' , Polecam . A koło nas siedział Justin, a raczej koło mnie Justin .
Miley poszła dorobić popcorn i przynieść pizze . Justin zbliżył się do mnie, przytulił i powiedział : przepraszam za dzisiaj może buziaczek na pocieszenie ?? Walnęłam go w twarz i poszłam do Miley .Spytała się mnie :
- Pomożesz mi zanieść to wszystko- I się zaśmiała .
- Okey, już - odpowiedziałam .
Usiadłyśmy i po filmie poszłyśmy spać, bo było już po 4 nad ranem.Następnego dnia wróciłam do domu i weszłam na facebooka.
O dziwo Justin napisał do mnie wiadomość ...


______________________________________________________


I jak wam się podoba rozdział ???

Do następnego <3 

Pytajcie mnie o wszystko --->  ask.fm/MartynaOdair

niedziela, 19 stycznia 2014

Rozdział 1

Chachi POV.

Rano obudziła mnie piosenka Impossible wydobywająca się z mojego telefonu, którą ustawiłam sobie jako budzik . Wstałam i poszłam się wykąpać,zawsze kąpiel mnie relaksowała . Umyłam się i ruszyłam do mojej garderoby, żeby się przebrać i spakować. Byłam ubrana w to 
 Spakowana zeszłam na dół na śniadanie , schodząc usłyszałam : 
- Jak tam córeczko spakowana jesteś - Spytała się moja mama .
-Tak - odparłam uśmiechając się .
Usiadłam do stołu, a mama mi już przygotowywała śniadanie .
Położyła na stół  naleśniki i sok pomarańczowy .
Po śniadaniu pojechaliśmy na lotnisko , przeszliśmy przez bramkę musiałam wyłączyć telefon i wreszcie weszliśmy do samolotu .
Po długim locie wysiedliśmy i już na nas czekało porsche terenowe  ,które mój tata dostarczył wcześniej  promem 
Dojechaliśmy do naszego, nowego , pięknego domu
Miałam swój pokój , a w nim garderobę  i  łazienkę 
Tata przyszedł do mojego cudownego pokoju i powiedział :
-Chachi jutro idziesz do nowej szkoły, ja teraz jadę po nowe książki dla ciebie
-Dobrze - odparłam .
Po godzinie nikogo już nie było w domu , mama poszła do swojego sklepu z ciuchami, a tata po te książki .
Za mówiłam sobie pizze ,po jej zjedzeniu poszłam do naszej  sali tanecznej,żeby potańczy ,bo zapomniałam wam powiedzieć , że tańczę  hip-hop.
Po chwili usłyszałam dźwięk dzwoniącego telefonu była to moja mama :
-Jak tam Chachi ??? Zejdziesz na dół, bo mamy dużo zakupów . 
-  Dobrze już schodzę -odparłam.
Otwierając  drzwi ujrzałam  samochód  
spytałam się ich :
-Dla kogo jest ten samochód ???
-A tata odparł.-Ty się jeszcze pytasz?
-Dla mnie ? - Spytałam się .
- Tak - odpowiedzieli .
Byłam uradowana, ale niestety rodzice kazali mi już iść  spać.
Poszłam do swojej łazienki się wykąpać,po wykąpaniu się od razu zasnęłam.
 Rano obudziłam się o 7:00 , ubrałam się to
 i wsiadłam do mojego nowego autka .
Po 15 minutach dotarłam na szkolny parking wszyscy się na mnie patrzyli . Usiadłam sama na korytarzu i czekałam tylko na dzwonek.
Wreszcie zadzwonił dzwonek na lekcje była to godzina wychowawcza nasza pani przedstawiła mnie wszystkim i usiadłam koło miłej brunetki Miley , przez cały dzień z nią chodziłam potem nadeszła pora obiadu rozmawiałam z nią idąc do stołu aż tu wpadłam na wściekła brunetkę, która zaczęła krzyczeć:  
-Jak ty kurwa chodzisz .... 


_______________________________________________________

 I jak wam się podoba nasz pierwszy rozdział ???
Jak myślicie co dalej się wydarzy?

Do kolejnego <333


Zapisujcie się w zakładce Informowani
Pytajcie nas o wszystko 
Proszę polecajcie naszego bloga znajomym :)

Prolog

Ona - Dziewczyna, która przeprowadziła się do Kanady z rodzicami .  Jej mama założy tam  sklep z ciuchami , a tata pracuje w FBI . Czy ona będzie tam szczęśliwa ? Czy znajdzie przyjaciół ? Czy uda jej się być lubianą tak jak w starej szkole ? Co zrobi jak będzie upokarzana w nowej szkole przez niego?



On - Chłopak, któremu  nic nie brakuje . Ale czy na pewno?
Jest z zamożnej rodziny. Po wyjeździe rodziców, którzy postanowili zwiedzać świat mieszka z siostrą w domu . Czy nowa uczennica zawróci mu w głowie ?  Co zrobi gdy uświadomi sobie, że stracił coś na czym najbardziej mu zależało.

Bohaterowie

Justin Drew Bieber - 17 lat

Olivia "Chachi" Gonzales - 17 lat

Niall Horan - 17lat - najlepszy przyjaciel Justina.

Miley Ray Cyrus - 17 lat - najlepsza przyjaciółka Chachi i siostra Justina .

Lucas Gonzales - 40 lat - ojciec Chachi


Amanda Gonzales - 39 lat - mama Chachi 


Jasmine Villegas - 17 lat - dziewczyna Justina