"Siemka Justin, jak tam na randce z Chachi pamiętaj, żeby potem ją wyruchać, bo przegrasz 1 dolara, do zobaczenia , a i zrób po tym jej zdjęcie '' W tej chwili uciekłam z samochodu bez słowa , biegłam ile sił w nogach . Po 10 minutach biegu zapłakana usiadłam pod drzewem w lesie . Nie wiedziałam gdzie jestem, ale chciałam uciec . Jak Justin mógł mi to zrobić??? Co ja mu takiego zrobiłam ??? Zasnęłam przy drzewie , rano się obudziłam i zaczęłam iść w stronę kina samochodowego, bo w telefonie miałam mapę gdzie się znajduję. Szłam sobie przy domkach i jakiś chłopak mnie zaczepił . Miał on ciemne oczy i ciemne włosy. Podszedł do i spytał się mnie : -Halo, nic się nie stało?- Pewnie ja też bym się tak kogoś spytała jak bym zobaczyła jego w takim stanie jaki ja jestem pewnie teraz . Byłam cała brudna, a dokładniej cała w ziemi , i miałam podartą sukienkę, ale jak coś nie było mi widać bielizny .
- Nic takiego. - Odpowiedziałam wymijająco.
- Może, chciałabyś pójść do mojego domu się przemyć czy coś. Nie martw nic ci nie zrobię, w domu jest moja mama , mieszkam w jednym z tych domków . - odparł , pokazując ręką na domek.
- Okay , w każdym razie dziękuje za zainteresowanie. A tak w ogóle nazywam się Chachi ,a ty ??? - zapytałam
- Zayn -powiedział i się uśmiechną .
Weszłam do małego niebieskiego domku, pięknie ozdobionego kwiatami . Powiedziałam mamie Zayna , która coś pichciła '' dzień dobry " , i szybko wbiegłam na górę, żeby mama Zayna mnie nie zobaczyła, bo przecież jak ja wyglądałam . Weszłam z Zayn'em do jego zadbanego pokoju, przygotował mi ręcznik, i ubrania jego siostry, która wyjechała , leżały jak ulał . Poszłam do toalety wziąć prysznic, i założyłam ubrania, które dostałam od Zayna .
Po przygotowaniu się zeszłam na dół zapoznać się z mamą Zayna .
-Zayn mógł byś przedstawić swoją ładną koleżankę ??-spytała się go, uśmiechając się do mnie przyjaźnie.
- Nazywam się Chachi - odpowiedziałam przed Zayn'em
- Mów do mnie Lissa - Powiedziała mama Zayna uśmiechając się .
Odwzajemniłam uśmiech i w tym momencie zaburczało mi w brzuchu, ale był wstyd co ta mama Zayna mogła sobie pomyśleć, pewnie, że jestem biedna i dlatego Zayn mnie zaprosił. Ale nie dziwcie się nie jadłam nic od wczoraj .
-O może chciałaś z nami zjeść śniadanie, bo chyba jesteś głodna , co nie ???- powiedziała Lissa
- Jeśli to nie był by to problem to chętnie. - odpowiedziałam
Na stole już leżało śniadanie , aż ślinka mi ciekła na widok jedzenia, tak pachniało , widać było, że mama Zayna lubi gotować .
A co do Justina w ogóle się nie odezwał pewnie zawsze miał mnie głęboko w DUPIE !!! Po pysznym śniadanku pożegnałam się z Liss, i poszłam z Zayn'em na plaże nie wiem, ale przy nim czułam się bezpiecznie . Dotarliśmy na plażę, usiedliśmy na piasku i zadał mi pytanie, którego nie chciałam słyszeć.
- Chachi, a dlaczego byłaś taka brudna, co się w ogóle stało ???
- Yyy długa historia . - odpowiedziałam
- Chętnie posłucham, jeśli byś chciała opowiedzieć. - odparł
-Okey już powiem - powiedziałam, a Zayn zamienił się w słuch.
- Działo to się wczoraj poszłam z jednym z chłopaków z naszej szkoły na jakby randkę do kina samochodowego tuż obok, on poszedł po popcorn i coś do picia , a ja siedziałam sobie w samochodzie, i on nagle dostał sms-a , i się dowiedziałam, że on się założył o dolara, że się ze mną prześpi , i w tamtej chwili uciekłam do lasu , spędziłam tam jedną noc ,a potem spotkałam ciebie .- Uśmiechając się uroniłam jedną łzę, Zayn mnie objął. Po kilku minutach ciszy zaczęłam znowu :
- A ty do jakiej szkoły chodzisz , bo u mnie w szkole cię jakoś nie zauważyłam ???
- Tutaj do tej w okolicy nazywa się '' Anders High School'' , a ty ?? - odpowiedział
- Nie ja do tej nie chodzę , znajduję się prawie koło twojej szkoły chyba z 10 minut drogi na pieszo . - odpowiedziałam
Nagle dostałam sms-a od mamy gdzie się podziewam. Pewnie była zmartwiona, że nie było mnie na noc w domu .
- Coś się stało ???- spytał Zayn
- Nie nic muszę wraca do domu, bo mama się martwi, ale w każdym razie dziękuje za pomoc - powiedziałam , wstałam z pisaku pocałowałam Zayna w policzek i wymieniliśmy się numerami , bo chciałam mu się kiedyś odwdzięczyć za pomoc . Po 10 minutach byłam w domu i zobaczyłam stresującą się mamę, która siedziała w kuchni .
- Chachi gdzie ty byłaś, martwiłam się. - oznajmiła
- Mamo nie martw się byłam u Miley na noc . - odpowiedziałam
- Dobrze, tylko mnie uprzedzaj zanim do kogoś pójdziesz, bo nie chcę już się martwić . - Powiedziała
Pocałowałam mamę w policzek i poszłam na górę do swojego pokoju. Nadal myślałam o tym sukinsynie, nadal nie mogłam zrozumieć dlaczego on mi to zrobił ?? Co ja mu takiego zrobiłam ??? A po tym w ogóle się nie odezwał . Co ja sobie myślałam, że jak pójdziemy do kina to .. O jeju jaka jestem głupia, jak mogłam się nabrać na takie coś ?!?
Chciałam odreagować i poszłam sobie do bliskiego pabu , był bardzo porządny, rzadko widziano tam pijaków . Usiadłam w jednym ze stolików i podeszła do mnie jasno włosa , szczupła kelnerka .
- Czy coś podać ?? - spytała się .
- Tak poproszę drinka bez alkoholowego . - odpowiedziałam
-Dobrze już się robi - powiedziała uśmiechając się .
A dlaczego bezalkoholowego, bo nie jestem jeszcze pełnoletnia niestety . Po chwili kelnerka przyniosła mi mojego drinka '' bezalkoholowego ''
Podziękowałam , a moim oczom ukazał się ten łajdak i nie zgadniecie z kim z Jasmine !!! Przecież on z nią zerwał ?!?!?! Szybko dopiłam drinka , zostawiłam pieniądze na stole i szybkim krokiem zmierzałam do wyjścia. Wyszłam z lokalu, a tu Justin złapał mnie za ramię :
- Chachi co się stało, że uciekłaś z auta , wtedy jak byliśmy w kinie ??? - spytał
- Ty kurwa jeszcze się pytasz, a co to był za zakład ?!!? Chciałeś mnie tylko wykorzystać !! A co teraz znowu jesteś z Jasmin ???Myślałam, że jesteś inny !
- Tak wróciłem do Jasmin , a o tym zakładzie to z kąt wiesz ?? - odpowiedział
- A nie widziałeś kurwa sms'a od swojego drogiego kolegi co się z nim założyłeś ?! W tym momencie walnęłam go w twarz i uciekłam ...
______________________________________________________
I jak wam się podoba nowy rozdział ?? :)
Mi się wydaje, że ten rozdział jest na razie najdłuższy jaki napisałam ;)
Do następnego <3